"To był duży problem dla Bayernu, ogromny temat w szatni". Zaskakujące kulisy pracy i zwolnienia Nagelsmanna
Julian Nagelsmann kilka dni temu niespodziewanie został zwolniony z Bayernu Monachium. Były piłkarz "Die Roten", Markus Babbel, twierdzi, że jednym z powodów rozstania ze szkoleniowcem była partnerka niemieckiego trenera.
Przez długi czas szefowie mistrzów kraju publicznie stawali w obronie Nagelsmanna. Zapewniali, że ten może liczyć na pełne wsparcie zarządu. Podczas reprezentacyjnej przerwy zdecydowali się jednak na jego zwolnienie i zatrudnienie Thomasa Tuchela.
Jako główny powód takiego ruchu wskazywano słabe wyniki w Bundeslidze. Przed tygodniem monachijczycy przegrali z Bayerem Leverkusen i spadli na drugie miejsce w tabeli, za plecy Borussii Dortmund.
Okazuje się jednak, że sprawa może mieć też drugie dno. Według Markusa Babbela sporym problemem okazała się partnerka Nagelsmanna, Lena Wurzenberger. Była bowiem jedną z reporterek dziennika "Bild".
Dla piłkarzy miał być to duży kłopot - bali się, że informacje z szatni przedostaną się do pracy. Co ciekawe, tuż po zwolnieniu Nagelsmanna z pracy Wurzenberger złożyła wypowiedzenie w redakcji.
- Wiem, że jego związek z reporterką "Bilda" był ogromnym tematem w szatni. To, że z nią był, wcale nie było dobre. Jego dziewczyna była więc dużym problemem dla Bayernu - stwierdził Babbel.
- Doszło do braku zaufania, ponieważ niektórzy piłkarze po prostu nie byli już w stanie przekazać tego, co myślą. Bali się, że wszystko trafi do gazety - podkreślił były zawodnik "Die Roten".