Onyszko grzmi po konferencji Santosa. "To był mem! On zachowuje się skandalicznie" [WIDEO]

Reprezentacja Polski uległa Albanii 0:2 w eliminacjach EURO 2024 (więcej TUTAJ). Biało-czerwoni mają bardzo małe szanse na bezpośredni awans do niemieckiego turnieju.

Na pomeczowej konferencji prasowej Fernando Santos przekazał, że nie poda się do dymisji. Selekcjoner zaznaczył również, że odbył do tej pory z kadrą dziesięć treningów.

- Reprezentacja Polski cały czas się rozwija. Miałem tak naprawdę dziesięć treningów. Dziesięć! To nie jest dziewięć miesięcy pracy. To jest dziesięć treningów - powiedział.

Wypowiedzi 68-latka oburzyły dwukrotnego reprezentanta Polski, Arkadiusza Onyszkę. Były bramkarz nie szczędził krytyki pod adresem selekcjonera polskiej kadry.

- Jestem zszokowany. Cała ta konferencja to był jeden wielki mem. To był pokazanie, że ten człowiek nie panuje nad niczym kompletnie. Tak, jakby ktoś go wziął z ulicy i mianował na selekcjonera - mówił w pomeczowym studiu na kanale Meczyki na YouTube.

- To jest brak szacunku dla nas, Polaków. Selekcjoner reprezentacji Polski mówi, że Włosi kiedyś też nie awansowali... Pokazuje, że przeprowadził tylko dziesięć treningów - tak, jakby nigdy nie był selekcjonerem jakiekolwiek reprezentacji - grzmiał.

- Gdybym był prezesem PZPN, to bym go zwolnił. Nie pozwoliłbym więcej na to, by tak postępował z nami - kibicami - i w ogóle polską piłką. Albo ktoś to w końcu przerwie, albo to pójdzie w bardzo złą stronę. Tego nie da się już obronić - powiedział.

- On podchodzi do nas w lekceważący sposób. Zachowuje się skandalicznie, pogrąża PZPN. To, co on wygadywał na tej konferencji, to jest wstyd - zakończył.

Całą wypowiedź znajdziecie poniżej: