"To bliższe mojemu ciału". Dudek jednak dołączy do ekipy Probierza? Powiedział, jaka funkcja go interesuje

Probierz do swojego sztabu zaprosił m.in. Sebastiana Milę i Tomasza Kuszczaka. Sondował też Dudka, ale szybko okazało się, że nie jest to możliwe. Powodem jest konflikt interesów - sponsorzy byłego bramkarza i reprezentacji to rywale z branży bukmacherskiej.

Dudek opowiedział o swojej pierwszej rozmowie z selekcjonerem. Okazuje się, że ta była bardzo krótka.

- To była nasza wstępna rozmowa, trwała kilka minut. Nie wiedzieliśmy, czy Michał będzie trenerem reprezentacji, czy nie. Ja też mam swoje obowiązki, mam rzeczy, które muszę wykonać. Tu był ewidentny konflikt interesów. Wszyscy mówią o Superbecie, co oczywiście jest prawdą. Natomiast to za szybko wszystko się działo - przyznał Dudek w "Kanale Sportowym".

Były reprezentant Polski dał do zrozumienia, że sprawa nie jest jeszcze zamknięta. Do kolejnych ustaleń może dojść jeszcze w tym roku.

- Być może wrócimy jeszcze do rozmów, jak zresztą sam selekcjoner powiedział, pod koniec grudnia. Zobaczymy. Nie wykluczam. Rozmawialiśmy na temat funkcji takiego dyrektora, która jest bliższa mojemu ciału - dodał były bramkarz kadry.

Reprezentacja Polski pierwszy mecz pod wodzą Probierza rozegra 12 października z Wyspami Owczymi. Trzy dni później biało-czerwoni zmierzą się z Mołdawią.