Media: To będzie najlepiej zarabiający trener świata. Ma na stole ofertę życia
Nie Diego Simeone, nie Pep Guardiola, nie Juergen Klopp. Od początku 2024 roku najlepiej opłacanym trenerem świata będzie... Abel Ferreira.
Kariera portugalskiego szkoleniowca przebiega w niestandardowy sposób. Ferreira szerszej publiczności dał się poznać jako trener Bragi. Później pracował w PAOK Saloniki, a od 2020 roku prowadzi Palmeiras.
44-latek osiąga w Brazylii wielkie sukcesy. Łącznie z Palmeiras zdobył osiem trofeów. Dwukrotnie jego drużyna triumfowała w Copa Libertadores.
Dziennik "Sport" twierdzi, że Ferreiera wkrótce opuści klub z Sao Paolo. Nie wróci jednak do Europy. Ma się przenieść do katarskiego Al-Sadd.
Według gazety Portugalczyk prowadzi bardzo zaawansowane negocjacje z przyszłym pracodawcą. Ich zakończenie jest spodziewane w ciągu dwóch tygodni. Ferreira ma ponoć na stole "ofertę życia". Jej przyjęcie ma go uczynić najlepiej zarabiającym trenerem świata. "Sport" nie precyzuje jednak, ile Al-Sadd chce płacić swojemu przyszłemu szkoleniowcowi.
- Ferreira to uczeń Jose Mourinho. Jest urodzonym zwycięzcą. Ma dużą osobowość. W Palmeiras udowodnił swoja wartość dzięki uporządkowanemu futbolowi, który czasami jest jednak zbyt reaktywny - pisze "Sport".
Portugalczyk wcześniej był wymieniany w gronie kandydatów do pracy w reprezentacji Brazylii. Tamtejsza federacja zdecydowała się jednak na inne rozwiązanie. Wciąż czeka na Carlo Ancelottiego.