Thomas Tuchel wyjaśnił swoją zagrywkę w Superpucharze. "To nie była spontaniczna decyzja"

Thomas Tuchel wyjaśnił swoją zagrywkę w Superpucharze. "To nie była spontaniczna decyzja"
Stephane Allaman / Press Focus
Wczoraj Chelsea zdobyła Superpuchar Europy. Bohaterem spotkania został Kepa Arrizabalaga, który pojawił się na boisku w niecodziennych okolicznościach.
Hiszpan został wpuszczony na kilkadziesiąt sekund przed ostatnim gwizdkiem dogrywki. W pierwszym składzie "The Blues" wystąpił Edouard Mendy, jednak Thomas Tuchel postanowił dokonać roszady przed serią rzutów karnych. To się opłaciło, bowiem Kepa obronił dwa strzały, zapewniając drużynie zwycięstwo.
Dalsza część tekstu pod wideo
- To nie była spontaniczna decyzja. Rozmawialiśmy o tym z bramkarzami po meczu pucharowym przeciwko Barnsley w zeszłym sezonie. Zgromadziliśmy statystyki, byliśmy dobrze przygotowani - przyznał Tuchel na antenie "BT Sports".
- Kepa ma lepszy procent obronionych rzutów karnych w karierze. Analitycy pokazali mi te dane, po rozmowie z zawodnikami doszliśmy do wniosku, że może dojść do takiej zmiany. Edouard fantastycznie to przyjął - dodał szkoleniowiec "The Blues".
Mendy pod żadnym pozorem nie ma trenerowi za złe podjętej decyzji. Senegalczyk zdaje sobie sprawę, że pod względem umiejętności obrony rzutów karnych ustępuje swojemu hiszpańskiemu rywalowi do składu.
- Jestem szczęśliwy, bo udało nam się wygrać. To najważniejsze. Od roku wiedziałem, że jeśli Kepa pojawi się na boisku w takiej sytuacji, to pomoże całej drużynie. To efekt pracy całego zespołu. Jesteśmy Chelsea i razem odnosimy sukcesy - przyznał 29-letni bramkarz.
W sobotę Chelsea zainauguruje sezon w Premier League starciem z Crystal Palace. Prawdopodobnie w pierwszym składzie londyńczyków ujrzymy Edouarda Mendy'ego.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos12 Aug 2021 · 07:28
Źródło: BT Sport/Goal.com

Przeczytaj również