Thomas Tuchel chce przejąć jeden z dwóch wielkich klubów. Liczy na intratną posadę po odejściu z Bayernu
Thomas Tuchel niedługo rozstanie się z Bayernem Monachium. Sky przekonuje, że Niemiec będzie chciał wówczas wyjechać ze swojej ojczyzny.
Thomas Tuchel trafił do Bayernu w 2023 roku z misją "uratowania" sezonu po kadencji Juliana Nagelsmanna. Ostatecznie szkoleniowiec spełnił swoje zadanie i w ostatniej kolejce Bundesligi wywalczył mistrzostwo.
Niemniej szkoleniowiec jest regularnie krytykowany, zaś w bieżących rozgrywkach otarł się o zwolnienie. Zarząd podjął decyzję, że do tak gwałtownych ruchów nie dojdzie, natomiast poinformowano, że współpraca zakończy się wraz z sezonem 2023/24.
Tym samym 50-latek może już rozglądać się za nowym miejscem pracy. Sky potwierdziło, że jednym z marzeń trenera jest objęcie sterów Manchesteru United. Obecnie "Czerwonymi Diabłami" kieruje Erik ten Hag, ale posada Holendra nie jest bezpieczna.
Tuchel ma już pewne doświadczenie w angielskim futbolu, wszak od 2021 do 2022 roku odpowiadał za wyniki z Chelsea. Niemiec uważa, że jego misja w Premier League nie została jeszcze zakończona i ma nadzieje na kolejną szansę. O szczegółach przeczytacie TUTAJ.
Na Manchesterze United lista Tuchela się jednak nie kończy. Chociaż w gronie potencjalnych destynacji wymieniano jeszcze Liverpool, to znacznie bardziej prawdopodobna wydaje się FC Barcelona. Katalończycy również stoją przed misją znalezienia nowego szkoleniowca.
W wypadku "Blaugrany" sprawa jest o tyle poważna, że, jak podaje Sky, nazwisko Niemca widnieje na liście potencjalnych następców Xaviego. Z gigantem La Liga łączy się jeszcze między innymi Hansiego Flicka oraz Roberto De Zerbiego.