Thomas Mueller gorzko o sytuacji Bayernu. "Nie możemy kupić takiego piłkarza"

Bayern Monachium jest wśród klubów, które z boku przyglądają się wyścigowi zbrojeń. Thomas Mueller bez ogródek mówi, że rywale mają mocniejsze składy od mistrzów Niemiec.
PSG latem sprowadziło m.in. Leo Messiego, Sergio Ramosa czy Gianluigiego Donnarummę. Manchester City wydał fortunę na Jacka Grealisha. Manchester United kupił Jadona Sancho i zapewne niebawem potwierdzi transfer Raphaela Varane'a, a Chelsea ściągnęła Romelu Luakaku.
Jak na tym tle prezentują się wzmocnienia poczynione przez Bayern? Na razie dość skromnie. Do Monachium trafili Dayot Upamecano, Chris Richards czy Omar Richards.
- To szaleństwo, co się teraz dzieje. Można było pomyśleć, że przez pandemię sytuacja na rynku transferowym się uspokoi. Tak nie jest. Zobaczymy, co to oznacza dla Bayernu - stwierdził Mueller.
- Nasi zagraniczni konkurenci mają mocniejsze składy od nas. Nie możemy teraz kupić gotowego produktu, piłkarza będącego międzynarodową gwiazdą - dodał Niemiec.
Szefowie Bayernu wciąż pracują nad wzmocnieniami. Kandydatem do gry w Monachium jest choćby Marcel Sabitzer z RB Lipsk.
Bayern już w piątek wieczorem rozpocznie nowy sezon Bundesligi. Na inaugurację zagra na wyjeździe z Borussią Moenchengladbach.