Kapitalne spotkanie w Niecieczy! Siedem goli, obroniony karny, bramka w ostatniej akcji meczu [WIDEO]

Kapitalne spotkanie w Niecieczy! Siedem goli, obroniony karny, bramka w ostatniej akcji meczu [WIDEO]
Marta Badowska/Pressfocus
Starcie Bruk-Bet Termaliki Nieciecza ze Śląskiem Wrocław obfitowało w wielkie emocje. Ostatecznie podopieczni Mariusza Lewandowskiego wygrali 4:3.
Spotkanie rozpoczęło się od naporu gości z Wrocławia. Już w 3. minucie Robert Pich stanął przed szansą na strzelenie gola. Słowaka zatrzymał jednak Tomasz Loska. Kilkadziesiąt sekund później golkiper Termaliki wybronił strzał z dystansu Mateusza Praszelika.
Dalsza część tekstu pod wideo
W 5. minucie Śląsk dopiął swego. Erik Exposito znalazł centrą Roberta Picha, a ten pewnym uderzeniem z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki.
W 9. minucie Exposito trafił do siatki. Trafienie hiszpańskiego snajpera nie zostało jednak uznane ze względu na pozycję spaloną.
Po dobrym początku w wykonaniu ekipy Jacka Magiery nastąpiło przebudzenie Termaliki. W 13. minucie Samuel Stefanik wykorzystał podanie z lewego skrzydła i strzałem z pierwszej piłki zaskoczył Michała Szromnika.
Kolejną bramkę powinien zdobyć Dino Stiglec. Wahadłowy wrocławian znalazł się w doskonałej sytuacji, ale z odległości kilku metrów od bramki trafił w słupek. Chorwata tłumaczyć może jedynie fakt, że ewentualny gol i tak nie zostałby uznany, bowiem wcześniej jeden z piłkarzy Śląska był na spalonym.
Po dwóch kwadransach Praszelik dobrze przyjął piłkę zagrywaną przez Exposito, ale następnie oddał fatalny strzał, który minął bramkę Termaliki o dobrych kilka metrów.
Zespół z Niecieczy doskonale rozpoczął drugą połowę. W 50. minucie obrońcy Śląska kompletnie zapomnieli o kryciu Murisa Mesanovicia. Bośniak przebiegł z piłką kilkanaście metrów i strzałem od poprzeczki wyprowadził Termalikę na prowadzenie.
Po godzinie gry było już 3:1 dla gospodarzy. Tym razem Szromnika pokonał Kacper Śpiewak. W 67. minucie "Słonie" mogły zdobyć kolejną bramkę. Piotr Wlazło nie zdołał jednak zamienić rzutu karnego na gola. Szromnik wyczuł pomocnika Termaliki i obronił strzał z jedenastu metrów.
W 84. minucie "Wojskowi" złapali kontakt. Na listę strzelców wpisał się zmiennik, Adrian Łyszczarz. Był to jego pierwszy gol w Ekstraklasie. Chwilę później Łyszczarz skompletował dublet. 22-latek oddał kapitalny strzał.
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, w ostatniej akcji meczu czwartego gola dla Termaliki strzelił Mateusz Grzybek.
Zespół z Niecieczy wygrał, dzięki czemu wydostał się ze strefy spadkowej. Na szesnaste miejsce w tabeli spadła Legia Warszawa. Śląsk jest piąty.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos30 Oct 2021 · 14:30
Źródło: własne

Przeczytaj również