"Teraz nie ma już miejsca na pomyłki". Pomocnik Pogoni Szczecin z bojowym nastawieniem na koniec sezonu
Pogoń Szczecin wciąż ma realne szanse na to, aby zakończyć ten sezon PKO Ekstraklasy na ligowym podium. Z ostatniej wygranej nad Lechią Gdańsk cieszy się pomocnik "Portowców", Wahan Biczachczjan.
"Duma Pomorza" w ostatnich trzech spotkaniach zdobyła siedem punktów. Coraz więcej wskazuje na to, że podopieczni Jensa Gustafssona zakwalifikują się do eliminacji Ligi Konferencji. Muszą jedynie utrzymać co najmniej czwarte miejsce w tabeli.
- Myślę, że gdybyśmy wykorzystali sytuacje, które mieliśmy od początku, to ten mecz z Lechią ułożyłby się inaczej. Najważniejsze jednak, że do końca w siebie wierzyliśmy. Nie traciliśmy nadziei, że nasze wysiłki odniosą skutek i w końcu piłka wpadła do siatki - powiedział Wahan Biczachczjan w rozmowie z oficjalną stroną Pogoni.
- To bardzo, bardzo ważne trzy punkty. To zwycięstwo daje nam nadzieję na kolejne mecze, które zostały do końca sezonu. Teraz już nie ma miejsca na pomyłki. Musimy być w stu procentach skoncentrowani na każdym kolejnym wyzwaniu i walczyć o wygraną w każdym następnym meczu - podkreślił.
- Zawsze mówię, że w Ekstraklasie nie ma drużyn, z którymi mecze są łatwe. Każdy przeciwnik jest tutaj wymagający i w spotkaniu z każdym musisz dać z siebie sto procent, aby wygrać. Lechia Gdańsk to drużyna z bardzo dobrymi zawodnikami w składzie, z dużą jakością - stwierdził.
- To ekipa, która od wielu lat gra na najwyższym szczeblu i doskonale wie, czym jest futbol. Obecnie znajduje się w trudnej sytuacji, ale to nie zmienia faktu, że stanowi duże wyzwanie dla każdego zespołu z tej ligi. Dlatego te trzy punkty są dla nas tak cenne - dodał.
- Jak mówiłem, dla nas każdy kolejny mecz jest bardzo ważny. Do sobotniego starcia musimy po prostu przygotowywać się tak sumiennie, jak to robimy zawsze, a wtedy będzie dobrze. Uwielbiamy grać przed swoimi kibicami. To najlepsze, co może być. Cieszymy się na czekające nas wyzwanie. Jestem przekonany, że wszyscy razem, wraz z całym Szczecinem, przystąpimy do meczu ze Stalą z silną wiarą w zwycięstwo - zakończył.