Teodorczyk wydał oświadczenie. "Nie pokazywałem żadnych obraźliwych gestów"

Według belgijskich mediów Łukasz Teodorczyk znowu narozrabiał. Reprezentant Polski twierdzi, że to bzdura.
Portal dhnet.be napisał, że Teodorczyk po meczu Anderlechtu z Genk pokazał środkowy palec kibicom rywali. Miał też wysyłać im... pocałunki oraz zignorować ukraińskiego dziennikarza w strefie wywiadów.
Polak odniósł się do tych doniesień na Facebooku. W swoim oświadczeniu napisał, że nie pokazywał obraźliwych gestów w kierunków kibiców Genk.
- Jedyne co „wysyłałem” w stronę Kibiców gospodarzy to serduszka i buziaki, pokazując to ironicznie na ich ubliżanie i równie ironiczne skandowanie mojego imienia i nazwiska. I z żadnym dziennikarzem z Ukrainy umówiony nie byłem. Bzdura - napisał Teodorczyk.
Piłkarz domaga się też, by dziennikarze, którzy zarzucają mu nieeleganckie zachowanie, opublikowali dowody w postaci zdjęć.