"Ten mecz jest dla nas jak finał". Bohater Śląska Wrocław wierzy w utrzymanie w Ekstraklasie
Matias Nahuel przez większość sezonu zawodził w Śląsku Wrocław, ale ostatnio dał drużynie dwa bezcenne gole. Hiszpan ma nadzieję na to, że końcówką rozgrywek zrehabilituje się nieco za wcześniejsze niepowodzenia.
"Wojskowi" jeszcze niedawno wydawali się głównym kandydatem do spadku z PKO Ekstraklasy. Obecnie mają punkt przewagi nad 16. Wisłą Płock. W sobotę w ostatniej kolejce zmierzą się z Legią Warszawa. W dobry wynik wierzy Matias Nahuel.
- Cóż, jeśli się wygrywa, atmosfera zawsze trochę się zmienia. Pamiętajmy jednak, że w sobotę mamy jeszcze jeden mecz, który jest dla nas jak finał i musimy wyjść tak samo zdeterminowani, jak na dwa poprzednie spotkania - podkreślił Nahuel w rozmowie z oficjalną stroną Śląska.
- Mimo zdobycia dwóch goli w dwóch meczach z rzędu, nie jestem zadowolony ze swoich występów w tym roku. Wiele się wydarzyło i nie zawsze mogłem być gotowy na sto procent. Wyciągnąłem sporo wniosków i teraz, dzięki Bogu, pomogłem drużynie tymi dwoma trafieniami. Mam nadzieję, że uda mi się kontynuować tę passę w kolejnym meczu - dodał.
- Zawsze powtarzam, że nasi fani są bardzo ważni dla zespołu przez cały rok, a my nie sprostaliśmy ich oczekiwaniom i standardom. Mamy nadzieję, że w sobotę damy im upragnione zwycięstwo i częściowo zrekompensujemy wcześniejsze niepowodzenia - zakończył.