Ten Haga już nie ma, a Manchester United wciąż zawodzi. Piękny gol Caicedo [WIDEO]

W pierwszych minutach bliska wyjścia na prowadzenie w Manchesterze była Chelsea. Nieznacznie pomylił się Cole Palmer, a w 14. minucie w słupek trafił Noni Madueke.

Z biegiem czasu zawodnicy United próbowali odpowiadać. Sędzia nie odgwizdał rzutu karnego po starciu Colwilla z Hojlundem, a słaby strzał w niezłej sytuacji oddał Alejandro Garnacho.

W doliczonym czasie gry pierwszej połowy "Czerwone Diabły" były bliskie wyjścia na prowadzenie. Po świetnym zagraniu Bruno Fernandesa w poprzeczkę trafił Marcus Rashford.

W 55. minucie o włos od gola był Pedro Neto. Po strzale zawodnika Chelsea piłka przeszła tuż obok słupka. Po drugiej stronie boiska znów nieskuteczny był Rashord.

Niespełna kwadrans później w polu karnym znów padł Hojlund. Tym razem snajper został powalony przez Roberta Sancheza, a "jedenastkę" na gola zamienił Fernandes.

Odpowiedź Chelsea była jednak błyskawiczna. Atomowe uderzenie na bramkę rywali posłał Moises Caicedo, nie dając żadnych szans Andre Onanie. Pomocnik zdobył pierwszą bramkę w tym sezonie.

W końcówce żadna z drużyn nie była już w stanie strzelić gola na wagę trzech punktów. Najbliżej był Garnacho, który w 89. minucie uderzył nad porzeczką. "Czerwone Diabły" wciąż zajmują dopiero 13. miejsce w Premier League. Chelsea wskoczyła na czwartą lokatę.