"Te problemy dają nam siłę. Nikt nie wie, jak Chorwaci to robią". Stipica wierzy w wygraną z Argentyną

Reprezentacja Chorwacji we wtorek stanie przed szansą awansu do kolejnego finału mistrzostw świata. W swoich rodaków mocno wierzy bramkarz Pogoni Szczecin, Dante Stipica, który opowiedział nieco o atmosferze panującej w jego kraju.
Ekipa z Bałkanów kilka dni temu sprawiła ogromną sensację, eliminując z turnieju reprezentację Brazylii. Dante Stipica nie ukrywa, że jego rodacy często nie mają dobrych warunków do treningów. Mimo tego zawsze chcą udowodnić, że stać ich na wielkie sukcesy.
- Jesteśmy małym, dumnym krajem. Zawsze chcemy pokazać swoją jakość. Nikt nie wie, jak Chorwaci to robią. Nie mamy tak dobrych warunków do treningów, jak w Polsce - powiedział Stipica w rozmowie z oficjalną stroną Pogoni.
- Brakuje nowoczesnych akademii, wspaniałych stadionów. Te problemy dają nam jednak siłę. Na przekór wszystkiemu chcemy udowodnić, że możemy wyrosnąć na wspaniałych sportowców - przyznał.
- Każdy mecz wywołuje w Chorwacji duże emocje. Myślę jednak, że po fazie grupowej ekscytacja i zainteresowanie meczami kadry znacząco wzrosły. W miastach pojawiły się strefy kibica, gdzie wspólnie można oglądać mecze. Wszyscy z niecierpliwością czekają na kolejne spotkania i wierzą, że Chorwacja sięgnie po złoto - podkreślił.
- W piłce nożnej wszystkie statystyki mogą przemawiać na Twoją korzyść, a na końcu to rywal będzie cieszył się ze zwycięstwa. I w drugą stronę. W ćwierćfinale wygraliśmy z Brazylią, jedną z najlepszych reprezentacji na mundialu. Dlaczego mielibyśmy więc tego nie powtórzyć? - pyta retorycznie.
- Nie popadamy w hurraoptymizm, cały czas stoimy twardo na ziemi. Mamy świadomość, że naprzeciwko nas stanie fantastyczny zespół, który w swoim składzie ma prawdopodobnie najlepszego zawodnika w historii piłki nożnej. Ich indywidualna jakość jest ogromna, ale naszą siłą jest zespół. Mam nadzieję, że dziś po raz kolejny pokażemy, jak nasz mały kraj jest wielki - zakończył.