"Takiego piłkarza nam brakuje". Asystent Brzęczka wskazał problem kadry

Michał Probierz zdecydował się na grę trójką środkowych obrońców. Brakowało jednak piłkarza, który stałby się naturalnym liderem defensywy i dowodził tą formacją.

Przez wiele lat taką rolę pełnił Kamil Glik. Obrońca Cracovii od miesięcy nie gra już jednak w kadrze, a następców nie widać. Na kanale Meczyki.pl na YouTube mówił o tym Radosław Gilewicz.

- Widać, że jest problem w obronie. My mieliśmy swoją defensywę, opartą na Kamilu Gliku. Można było postawić obok niego niedoświadczonego Jana Bednarka i on się budował. Nabierał pewności siebie. Gorzej to wyglądało bez Kamila, który był niezbędny - wspominał Gilewicz.

Były reprezentant Polski i asystent Jerzego Brzęczka podkreśla, że biało-czerwoni nie mogą liczyć na regularną grę w klubach. To duży problem, który przekłada się potem na mecze kadry.

- Idźmy wyżej. Brakuje nam też piłkarza na pozycji nr 6, a pewnie moglibyśmy jeszcze wymieniać dłużej, co nie działa, ale to już nie moja działka. Widać też, że sztab boryka się z innym problemem, który nam doskwierał: nie, jak piłkarz w swoim klubie grał w miniony weekend, ale czy w ogóle grał - podkreślił.

- To nie pomaga. A dziś musimy chuchać i dmuchać na Nicolę Zalewskiego, który nie gra w Romie. Gdyby jeszcze on wypadł, to mamy duży problem. Na poszczególne pozycje mamy duży wakat - zakończył.