"Takie zwycięstwo jest warte wszystkiego". Jens Gustafsson przeszczęśliwy po wygranej Pogoni
Pogoń Szczecin w 22. kolejce PKO Ekstraklasy rzutem na taśmę wygrała z Wisłą Płock. O wszystkim zdecydował gol Wahana Biczachczjana z 94. minuty spotkania. Bardzo szczęśliwy po końcowym gwizdku był trener "Portowców", Jens Gustafsson.
Pogoń w Płocku przez długi czas biła głową w mur. Dwukrotnie gospodarzy przed stratą gola ratowała poprzeczka, raz słupek, a Sebastian Kowalczyk zmarnował rzut karny. Jens Gustafsson docenia jednak, że jego podopieczni się nie poddali i do samego końca walczyli o wygraną.
- Jestem bardzo, bardzo, bardzo szczęśliwy z wygranej. Zwycięstwo odniesione w taki sposób jest warte wszystkiego. W szczególności, gdy ostatnio mieliśmy bardzo podobne mecze, w których kontrolowaliśmy przebieg spotkań, stwarzaliśmy bardzo dużo sytuacji i kończyliśmy je z niczym. Dziś nasze dążenie do celu było skuteczne - powiedział Gustafsson na konferencji prasowej, cytowany przez oficjalną stronę Pogoni.
- Co do przebiegu meczu: graliśmy dobrze w pierwszej połowie. Czasami mieliśmy niewielkie problemy w defensywie przy stałych fragmentach gry, szczególnie przy „drugich piłkach”, które zbierali rywale. Ale tak jak powiedziałem, graliśmy dobrą piłkę i muszę powiedzieć, że to był to kreatywny futbol - ocenił.
- Ciągle brakowało nam jednak czegoś pod polem karnym Wisły. Po zmianie stron dalej dążyliśmy do strzelenia gola, kreowaliśmy wiele sytuacji, kontynuowaliśmy to, co zaczęliśmy na początku meczu - dodał.
- Jestem niesamowicie dumny z mojego zespołu. Tym bardziej, że boisko nie było dziś w najlepszej kondycji. My potrafiliśmy jednak wymieniać podania, grać naszą piłkę, i kreować wiele sytuacji. Jestem też bardzo zadowolony z tego, że każdy w zespole pracował dziś na pierwsze czyste konto od bardzo dawna - podkreśloił.
- Przede wszystkim jestem jednak dumny z tego, w jaki sposób zawodnicy zachowywali się na boisku, jak pracowali dla drużyny. To przełożyło się na zwycięstwo, które jest dla wszystkich: dla kibiców, dla klubu, dla samych zawodników - zakończył.