"Takie szkody trudno odwrócić". Burza po słowach byłego psychologa kadry, menadżer Lewandowskiego z apelem
Ostatnio głośno było o wywiadzie, jakiego udzielił były psycholog reprezentacji Polski, Damian Salwin. Ostro skrytykował w nim Roberta Lewandowskiego. Po raz kolejny na te słowa i późniejsze zamieszanie zareagował menadżer zawodnika, Tomasz Zawiślak.
Salwin pracował z kadrą za kadencji Jerzego Brzęczka. Jego obecność w sztabie wzbudzała zresztą wiele kontrowersji. Niedawno udzielił wywiadu "Weszło", krytykując jednego z byłych podopiecznych - Roberta Lewandowskiego.
- Ja u Roberta nie widziałem czegoś takiego, co dawałoby mu możliwości do wpływania właśnie na procesy grupowe na boisku i poza nim. Myślę, że jeśli chodzi o lidera i kapitana, trzeba innego zestawu umiejętności, niż Robert posiada - stwierdził Salwin.
Jego słowa nie spodobały się nie tylko otoczeniu "Lewego", ale też innym psychologom sportowym. W rozmowie ze "Sport.pl" podkreślają oni, że Salwin złamał zasady etyki zawodowej.
- Dla mnie to skandal, że taki wywiad został udzielony. W ten sposób zbliżamy się do poziomu trenerów mentalnych, którzy bardzo często nie trzymają zasad tajemnicy zawodowej. Ten wywiad wygląda na złamanie tajemnicy zawodowej - czytamy.
Teraz na naszych łamach do tych ostatnich słów odniósł się Tomasz Zawiślak. Menadżer Lewandowskiego podkreśla, że zachowanie Salwina może wywołać wiele szkód, szczególnie wśród młodych sportowców.
- To bardzo dobrze, że środowisko psychologów tak stanowczo zareagowało na skandaliczne i nieprofesjonalne postępowanie Pana Salwina, choć takie szkody trudno jest w pełni odwrócić. I nie chodzi o Roberta, bo on jest doświadczony i pracował w życiu z różnymi psychologami, doceniając ich pracę. Problemem jest to jak takie sytuacje wpływają na zaufanie młodych sportowców do psychologów, a wiemy, że ich praca jest bardzo potrzebna w obecnych czasach - powiedział Zawiślak.
- Dotyczy to zresztą wszystkich dzieci, szczególnie, że mierzymy się z szerokim zjawiskiem kryzysem zdrowia psychicznego, a nawet rosnącą falą samobójstw. Chciałbym, żeby to wybrzmiało, praca psychologów sportowych jest bardzo ważna i potrzebna, a tak nieetyczne zachowania jak w przypadku Pana Damiana Salwina należą na szczęście do rzadkości - podkreślił.