Takie rzeczy tylko w Ekstraklasie. Kuriozalny spalony piłkarzy Piasta Gliwice [WIDEO]
Kuriozalna sytuacja w meczu Korony Kielce z Piastem Gliwice. Piłkarze mistrzów Polski w niebywały sposób spalili akcję, którą wręcz musieli zakończyć golem.
Mecz lepiej zaczęła Korona, która objęła prowadzenie po bramce Petteriego Forsella. W drugiej połowie Piast z nawiązką odrobił straty. Najpierw wyrównał Sebastian Milewski, a później prowadzenie gościom dał Jorge Felix.
Gospodarze w końcówce rzucili się do odrabiania strat. Mistrzowie Polski mogli to wykorzystać, ale wykazali się niezwykłym gapiostwem.
Już w doliczonym czasie drugiej połowy Piast wyprowadził świetną kontrę. Patryk Tuszyński ruszył z piłką, a gdy był już tylko przed bramkarzem Korony, zdecydował się podać ją do nadbiegającego Milewskiego. Choć obaj gracze z Gliwic znajdowali się poza zasięgiem obrońców, to nie potrafili zakończyć swojej akcji golem. Co prawda Milewski kopnął piłkę do bramki, ale wcześniej znalazł się na spalonym. Ten moment widać to na poniższym filmie. Sędzia Bartosz Frankowski nie miał wyjścia - nie mógł uznać tego trafienia.
Piast mimo nieudolności swoich piłkarzy dowiózł zwycięstwo z Koroną do końca gry. To już czwarta kolejna wygrana zespołu Waldemara Fornalika.