"Taka jest prawda". Juergen Klopp wytłumaczył szokującą decyzję. Wiadomo, czemu odchodzi z Liverpoolu
W piątkowe przedpołudnie poinformowano o tym, że Juergen Klopp z końcem sezonu odejdzie z Liverpoolu. Niemiec w rozmowie z oficjalną stroną klubu przekazał, jakie były powody jego decyzji.
Okazuje się, że szkoleniowiec już w listopadzie poinformował swoich przełożonych o tym, iż odchodzi z dotychczasowego stanowiska. Przyznał się do zmęczenia tempem, jakie narzuca zawodowy futbol na najwyższym poziomie.
- Opuszczę klub po zakończeniu sezonu. Rozumiem, że dla wielu osób będzie to szok w chwili, gdy usłyszą o tym po raz pierwszy, ale spróbuję to wyjaśnić. Kocham absolutnie wszystko w tym klubie, w mieście, w naszych kibicach. Ale to decyzja, którą muszę podjąć - powiedział Klopp.
- Chodzi o to, że brakuje mi energii. Teraz wszystko jest w porządku, nie mam tego problemu, ale od dawna wiedziałem, że kiedyś będę musiał to ogłosić. Wiem, że nie mogę powtórzyć tej pracy jeszcze raz. Po tym wszystkim, co razem przeżyliśmy, wzrósł mój szacunek i moja miłość. Jedyne, co jestem winien klubowi, to prawda. A taka jest prawda - przyznał.
- Wszystko jest ze mną w porządku. Jestem zdrowy na tyle, na ile to możliwe w moim wieku. Powiedziałem klubowi o wszystkim już w listopadzie. Ludzie widzą moją pracę, ale nie wszystko można dostrzec. Zaczyna się jeden sezon, a już planujesz następny. Poprzedni sezon był bardzo trudny, a dla mnie było bardzo ważne, aby wprowadzić klub z powrotem na właściwe tory. Później mogłem zacząć myśleć o sobie - podkreślił.
- W idealnym świecie nie powiedziałbym niczego nikomu do końca sezonu, wygrał wszystko, a potem się pożegnał. Ale to nie jest możliwe. To i tak niespodzianka, że do teraz udało nam się utrzymać wszystko w tajemnicy. Klub i ludzie z mojego sztabu musieli wiedzieć o tym wcześniej. Lepiej podjąć taką decyzję wcześniej niż trochę za późno. To ostatnie byłoby najgorszym, co mogłoby się wydarzyć - dodał.
- Miałem podobną sytuację w Dortmundzie. Teraz okoliczności są zupełnie inne, ale sytuacja podobna. W pełni skupiam się na Liverpoolu, nie sądzę, aby w ostatnich kilku miesiącach ktoś zauważył jakąkolwiek różnicę. Muszę przyznać, że chociaż podjęcie tej decyzji było bardzo trudne, to przyniosło mi również ulgę. Nie chcę czekać, aż będę zbyt stary, aby prowadzić normalne życie. Muszę przynajmniej zobaczyć jak to jest. Spróbować i zobaczyć, czy będę za tym wszystkim tęsknił - zakończył.