Tak Stolarski "zgasił" Feio. Trener Motoru potwierdził spięcie
Mateusz Stolarski potwierdził, że doszło do spięcia między nim a Goncalo Feio. Trener Motoru odezwał się do Portugalczyka w zaskakujący sposób.
Stolarski i Feio jeszcze w poprzednim sezonie współpracowali w Motorze Lublin. Gdy Portugalczyk odszedł z tego klubu, stery drużyny przejął jego dotychczasowy asystent i wprowadził drużynę do Ekstraklasy.
Obaj szkoleniowcy mają już za sobą bezpośrednią rywalizację w tym sezonie. Legia wygrała z Motorem 5:2, ale mecz miał swój ciąg dalszy już po ostatnim gwizdku sędziego. Wszystko za sprawą spięcia między trenerami.
- Jak się nie uspokoisz, to moja konferencja potrwa dwie minuty dłużej i po tym czasie będziesz mógł się pakować do wyjazdu z Polski - miał rzucić Stolarski pod adresem Feio.
Trener Motoru w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą potwierdził, że użył podobnych słów. Nie chciał jednak wnikać w istotę sporu.
- Trzeba byłoby poznać szerszy kontekst tej sytuacji. To była rywalizacja i dotyczyła wielowątkowej sytuacji w meczu i niech zostanie między nami - powiedział Stolarski.
- Nie wyjaśniliśmy do końca tej sprawy. To, co na boisku, niech zostanie na boisku - dodał.
Trener Motoru przyznał, że jego relację z Feio "mogłyby być lepsze". Przyznał jednak, że ceni sobie wcześniejszą współpracę z Portugalczykiem i bardzo się dzięki niej rozwinął.