Tak rzuty rożne rozgrywa się w Polsce. Będziecie w szoku [WIDEO]
LKS Goczałkowice-Zdrój sięgnął po wysoki triumf nad Polonią Słubice (4:1). W trakcie tego meczu kibice mogli zaobserwować nietypowe rozwiązania przy rzutach rożnych. Tego jeszcze nie było!
Od wysokiego zwycięstwa (4:1) nad Polonią Słubice nowy sezon III ligi rozpoczął LKS Goczałkowice-Zdrój. Zgarnięcie kompletu punktów pozwoliło tej drużynie wskoczyć na trzecie miejsce w tabeli.
Na listę strzelców po stronie zespołu prowadzonego przez Przemysława Gomułkę wpisali się Nikolas Wróblewski, Krzysztof Kiklaisz oraz Michał Nadolski, który popisał się dwoma trafieniami.
Zwycięstwo nad Polonią Słubice zostało jednak osiągnięte w bardzo nowatorski sposób. Trener LKS-u Goczałkowice-Zdrój opracował nietypowe rozgrywanie rzutów rożnych. Udział w nich brał golkiper.
Podczas stałych fragmentów gry bramkarz gości, Klaudiusz Mazur, udawał się pod pole karne rywali, czym robił przewagę w "szesnastce" przeciwnika. Zaraz po wykonaniu wrzutki wracał on na własną połowę, by nie narazić zespołu na kontrę. Schemat LKS-u mógł zaskoczyć Polonię.
Na krążącym po sieci nagraniu widać, jak przy golu na 3:0 dla drużyny z Goczałkowic bramkarz przyjezdnych wziął nawet udział w rozegraniu piłki. Mazur pojawił się w okolicach środkowej części boiska, po czym rozpoczął akcję bramkową dla swojego zespołu. Atak na gola zamienił Wróblewski.
Szansa na kolejne punkty nadarzy się już w najbliższą sobotę. Na 10 sierpnia zaplanowano starcie ze Stalą Brzeg w ramach drugiej kolejki III ligi. Na inaugurację Stal przegrała z Cariną Gubin 1:2.