Tak Rashford spędza przerwę. Szaleje w USA [ZDJĘCIE]
Marcus Rashford skorzystał z braku powołania do reprezentacji Anglii. Gracz Manchesteru United ruszył na eskapadę.
Co jakiś czas słychać o pozaboiskowych ekscesach Marcusa Rashforda. W zeszłym roku rozbił luksusowego Rolls-Royce'a. Potem udał chorobę, by wyjść do klubu nocnego.
Wygląda na to, że Anglik nie ma zamiaru uczyć się na błędach. W niedzielę amerykańskie media przyłapały 26-latka na trybunach Madison Square Garden w Nowym Jorku.
Rashford przyjechał na nowojorskie derby w NBA. New York Knicks grali z Brooklyn Nets. Gwiazdor obejrzał starcie, a potem otrzymał podpisaną koszulkę od Jalena Brunsona.
Z czasem zagranicze wojaże skrzydłowego zostały zauważone przez sympatyków na Wyspach Brytyjskich. Fani "Czerwonych Diabłów" nie szczędzili krytyki w jego kierunku.
Kibice są zdania, że Anglik powinien skupić się na pokazaniu się z dobrej strony trenerowi Rubenowi Amorimowi. Nawet jeśli otrzymał wolne, powinien wykorzystać je lepiej.
Po zakończeniu przerwy reprezentacyjnej "Czerwone Diabły" będą grały co trzy dni. Zmierzą się kolejno z Ipswich Town i Evertonem w lidze oraz Bodo/Glimt w Lidze Europy!