Tak PZPN chciał wyjaśnić głośną aferę. Szymon Jadczak ujawnił kuriozalny pomysł działaczy

Tak PZPN chciał wyjaśnić głośną aferę. Szymon Jadczak ujawnił kuriozalny pomysł działaczy
Adam Starszynski / PressFocus
Nie milkną echa głośnej afery związanej z powrotem reprezentacji Polski po meczu z Mołdawią. Nowe szczegóły ujawnił Szymon Jadczak, dziennikarz "Wirtualnej Polski", który był gościem programu "Wysoki Pressing" na antenie "Canal+ Sport".
Szymon Jadczak jako pierwszy ujawnił, że w samolocie, którym reprezentanci wracali z Kiszyniowa, znajdował się również Mirosław Stasiak. Obecność działacza prawomocnie skazanego za korupcję słusznie wywołała ogromne oburzenie wśród kibiców, dziennikarzy i ekspertów.
Dalsza część tekstu pod wideo
PZPN dopiero po czasie zabrał głos w tej sprawie. Federacja początkowo wydała oświadczenie, w którym stwierdzono, że Stasiak został zaproszony przez jednego ze sponsorów.
Nie sprecyzowano jednak, o którą markę chodzi, przez co kolejne firmy odcinały się od powiązań ze skorumpowanym działaczem. W końcu Inszury.pl przyznały się, że zaprosiły Stasiaka.
Tymczasem okazuje się, że wcześniej włodarze federacji mieli inny pomysł na wytłumaczenie całej afery. Pierwotnie planowano zrzucić winę na jedną osobę, która następnie miała zostać zwolniona. Problem w tym, że wybrany pracownik znajdował się w tym czasie na urlopie.
- Może opowiem taką anegdotę, którą zasłyszałem z korytarzy PZPN. W pewnym momencie wierchuszka się tam zebrała, żeby uradzić, co zrobić i padł pomysł, żeby zrzucić to na kogoś i zwolnić tę osobę. Ale po chwili się okazało, że ta osoba jest od jakiegoś czasu na urlopie, więc zwolnienie jej nie rozwiąże sytuacji - zdradził Szymon Jadczak na antenie "Canal+ Sport".
- To jest właśnie takie myślenie o zarządzaniu kryzysem. Cezary Kulesza miał na stole przygotowanego tweeta, którego miał tylko nacisnąć "wyślij" albo zlecić wysłanie. I tam po prostu były przeprosiny. Zamiast tego, jeden z jego doradców zewnętrznych doradził mu tego tweeta, który de facto rozjuszył sponsorów. Jeśli można wybrać jakieś rozwiązanie złe, gorsze i najgorsze, to mamy 99%, że Cezary Kulesza wybierze jeszcze gorsze - dodał dziennikarz "Wirtualnej Polski".
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos23 Jul 2023 · 10:46
Źródło: Canal+ Sport

Przeczytaj również