Tak PSG zarabia na Leo Messim. Sponsorzy walą drzwiami i oknami, liczba sprzedanych koszulek powala
Przyjście Leo Messiego do PSG odbiło się głośnym echem. - Z komercyjnego punktu widzenia jego wpływ jest niesamowity - mówi Marc Armstrong, dyrektor ds. sponsoringu francuskiego klubu.
Messi przyszedł do Paryża przed tym sezonem. Choć PSG płaci mu krocie, to samo też zyskuje na jego obecności w klubie.
- On jest wielkim atutem. Z komercyjnego punktu widzenia jego wpływ jest niesamowity - stwierdził Armstrong.
- Wierzymy, że w zeszłym roku sprzedaliśmy więcej koszulek niż jakikolwiek inny klub. Następny rok będzie jeszcze lepszy. Koszulka Messiego sprzedaje się zdecydowanie najlepiej. Popyt był ogromny. Gdybyśmy mogli produkować więcej, to więcej byśmy sprzedali - dodał dyrektor PSG.
Lider Ligue 1 zarabia nie tylko na koszulkach z nazwiskiem Messiego. Po przyjściu Argentyńczyka drzwiami i oknami zaczęli walić potencjalni sponsorzy.
- Już wcześniej popyt był duży, ale teraz jest większy niż kiedykolwiek. Odnotowaliśmy znaczny wzrost ofert. Sporo zapytań otrzymaliśmy jeszcze zanim podpisał kontrakt z PSG - wyjaśnił Armstrong.
- Odczuliśmy wpływ Messiego we wszystkich aspektach naszej działalności: od sponsoringu, przez merchandising, aż po sprzedaż biletów - dodał działacz PSG.
- Istnieje ogromne zainteresowanie biletami. Nie możemy go zaspokoić, więc rośnie rynek wtórny. To jeden z elementów, który musimy rozważyć w naszej strategii cenowej. Nie byłoby zaskoczeniem, gdyby ceny wzrosły. Muszą być jednak przystępne, aby wszyscy nasi kibice mogli przychodzić na mecze - podsumował Armstrong.