Tak oglądali mecz Manchesteru City. W sieci to hit [ZDJĘCIE]
Mecz Leyton Orient z Manchesterem City oglądali nadprogramowi kibice. Nie były im potrzebne nawet trybuny.
Manchester City miał niemałe problemy w starciu czwartej rundy FA Cup z Leyton Orient. Po uderzeniu Jamiego Donleya i samobóju Stefana Ortegi "Obywatele" przegrywali od 16. minuty!
Koniec końców "The Citizens" udało się jednak wyjść na prostą. Dzięki trafieniom Abdukodira Chusanowa oraz Kevina De Bruyne wygrali 2:1 i zameldowali się w następnej fazie rozgrywek.
Starcie odbyło się na stadionie trzecioligowca. Można się domyślić, że panowała tam znakomita atmosfera. Co więcej, nie zamykała się ona jedynie w murach londyńskiego Brisbane Road.
Na obejrzenie spotkania skusili się również mieszkańcy bloków wybudowanych w narożnikach areny. Przy odrobinie szczęścia lokatorzy dysponowali świetnym widokiem na boisko.
Do przeszło ośmiu tysięcy widzów, którzy zjawili się na obiekcie, doszło zatem co najmniej kilkudziesięciu fanów, którzy obserwowali zmagania z balkonu. Wczuwszy się w atmosferę, wywiesili flagi na balustradach i głośno wspierali ulubieńców.
W sobotę do kolejnej rundy FA Cup awansowały również Ipswich Town, Bournemouth, Fulham, Newcastle United czy Brighton. Z zawodów odpadły z kolei Everton, Southampton i Chelsea.