"Tak, nagrywaj mnie". Obrońca reprezentacji Urugwaju wykrzyczał do kamery, co myśli o sędziach

Urugwaj wygrał z Ghaną 2:0, ale nic mu to nie dało. Wszystko z powodu zwycięstwa Korei Południowej z Portugalią 2:1. Zespół z Azji wyprzedził w tabeli Luisa Suareza i spółkę dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu.

Urugwajczycy w końcówce meczu z Ghaną rzucili się do poszukiwania brakującego do awansu gola. W jednym z ich desperackich ataków w polu karnym upadł Edinson Cavani, ale sędzia ku jego zdumieniu nie podyktował rzutu karnego. O tym, dlaczego tak się stało, pisaliśmy TUTAJ.

Piłkarze z Urugwaju po meczu nie potrafili pogodzić się z odpadnięciem z mundialu. Swoją złość wyładowywali m.in. na sędziach. Jeszcze w trakcie transmisji można było zobaczyć, jak rzucają się na Sieberta, szturchają go i coś do niego wykrzykują.

Nerwów nie ukrywał też Gimenez. Obrońca Atletico Madryt swoje emocje wykrzyczał wprost do obiektywu kamery.

- Sędziowie to banda złodziei. Sk****syny. Tak, nagrywaj mnie! - krzyczał Gimenez. Od kamery próbował go odciągnąć jeden z członków urugwajskiej ekipy, ale niewiele wskórał.