Tak Jagiellonia wyda pieniądze z pucharów. "To dla nas priorytet"
Jagiellonia Białystok zagra w fazie grupowej Ligi Konferencji. Wojciech Pertkiewicz, prezes mistrzów Polski, wyjaśnił, jak klub wyda pieniądze zarobione w europejskich pucharach.
Jagiellonia zapewniła sobie udział w fazie ligowej Ligi Konferencji już po zwycięstwie z Poniewieżem w II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Zagra w niej z FC Kopenhaga, Molde, Olimpiją Ljubljana, Mladą Boleslav, Petrocubem Hincesti i NK Celje.
Mistrzowie Polski mogą nie tylko sprawdzić się na międzynarodowej arenie, ale też dołożyć coś do klubowego budżetu. Jagiellonia w projekt swojego budżetu nie wliczała potencjalnych zysków z gry w pucharach.
- Będzie to dla nas dodatkowy zastrzyk finansowy. Nie mamy zamiaru przejeść tych pieniędzy, chcemy je zainwestować. Nie jest tajemnicą, że nasz ośrodek szkoleniowy, mimo tego, że jest bardzo funkcjonalny, to ma za mało boisk. Te pieniądze mają pomóc w rozwoju akademii. Mówię tu głównie o infrastrukturze - powiedział Pertkiewicz w rozmowie z tvpsport.pl.
Jagiellonia ostatnie zyski zainwestowała w serwis dla pierwszej drużyny. Klub kupił nowy autokar, sprzęt, urządzenia potrzebne do odnowy i rehabilitacji.
- Dla przyszłości kluczowa jest jednak inwestycja w infrastrukturę. Cały czas dokładamy nowe grupy młodzieżowe, a jeszcze trzy lata temu musieliśmy się nieco wycofać ze względów finansowych. Teraz chcemy wrócić do szkolenia już od ośmiolatków, idziemy też w kierunku przedszkoli. To też wymaga pewnych nakładów. Niestety boiska nie są z gumy. Wszyscy funkcjonujemy na dwóch boiskach: naturalnym dla pierwszej drużyny i sztucznym. Sztuczne jest codziennie obciążone ośmioma, dziesięcioma grupami. Tak nie powinno być, ale nie mamy wyjścia. Raz jeszcze powtórzę, zbudowanie kilku kolejnych boisk to dla nas priorytet, a wiemy, że nie musi to być łatwa procedura i nie do zrealizowania z dnia na dzień - przyznał Pertkiewicz.
W niedzielę Jagiellonia rozegra kolejny mecz w Ekstraklasie. Na własnym stadionie zagra z Widzewem. Początek o 20:15.