Tak FC Barcelona chce sprowadzić następcę Lewandowskiego. Specjalny plan. "Formuła Mbappe"

Po odejściu Memphisa Depaya Robert Lewandowski nie ma alternatywy na pozycji "dziewiątki". Klub planuje jednak sprowadzić piłkarza, który mógłby uczyć się pod okiem kapitana reprezentacji Polski i docelowo wcielić w rolę jego następcy, gdy ten kiedyś odejdzie z Barcelony.

Wybór padł na Vitora Roque, 18-letniego Brazylijczyka z Athletico Paranaense. Zawodnik ten uznawany jest za wyjątkowy talent. Ostatnio brylował na mistrzostwach Ameryki Południowej do lat 20.

Barcelonie nie będzie łatwo sprowadzić Roque, bo interesują się nim również kluby z Anglii oraz Paris Saint-Germain. Mająca kłopoty finansowe "Barca" nie da rady licytować się z możniejszymi konkurentami. Na Camp Nou mają jednak plan, jak ograć rywali i osiągnąć porozumienie z Athletico.

"Sport" pisze, że Joan Laporta i spółka chcą zastosować tzw. "formułę Mbappe". O co chodzi? Roque miałby trafić do Barcelony już najbliższego lata, na zasadzie wypożyczenia z obowiązkiem wykupu po roku. To pozwoliłoby jej zmieścić się w limicie Finansowego Fair Play.

Podobny manewr kiedyś zastosowało PSG z wspomnianym Kylianem Mbappe, gdy jednocześnie ściągało i jego, i Neymara. Napastnik najpierw przyszedł do Paryża na wypożyczenie z Monaco, ale mistrzowie Francji od razu zawarli w umowie klauzulę obowiązkowego kupna po upływie roku.

Vitor Roque wyceniany jest na 35 mln euro. "Sport" konkluduje, że mimo negatywnych prognoz i ekonomicznych zawirowań, Barcelona na pewno dokona latem ruchów transferowych.