Man City. Tak będzie wyglądał finał Ligi Mistrzów. De Bruyne już wszystko wie. "Nie spodziewajmy się tego"
Kevin De Bruyne zdradził, czego spodziewa się po Interze Mediolan w finale Ligi Mistrzów. Według niego nie będziemy oglądać otwartego spotkania.
Za zdecydowanego faworyta finału uchodzi Manchester City. De Bruyne docenia jednak klasę przeciwnika.
- Poznaliśmy grę Interu. Są zwarci, ustawieni w systemie 5-3-2, napastnicy dobrze utrzymują się przy piłce, a w pomocy grają biegacze. Niesamowicie dobrze się bronią. Nie spodziewamy się otwartego meczu. To nie zdarza się zbyt często w finałach - powiedział De Bruyne.
- Nie możemy się szybko denerwować. Możliwe, że w tym meczu nie będzie zbyt wielu szybkich okazji. Musimy grać swoje, czuć się komfortowo. Mam nadzieję, że znajdziemy sposób, by strzelić otwierającego gola - dodał Belg.
De Bruyne trafił do Manchesteru City w 2015 roku. Puchar Europy to właściwie jedyne trofeum, którego brakuje w jego kolekcji.
- Przeżyłem w Manchesterze osiem niesamowitych lat. Było wiele wzniosłych momentów. Brak zwycięstwa w Lidze Mistrzów to jedyna uwaga, jaką ktoś może mieć wobec nas - podsumował De Bruyne.
Mecz Manchesteru City z Interem Mediolan rozpocznie się w sobotę o 21:00. Na Meczykach przeprowadzimy z niego tekstową relację na żywo.