Tak Barcelona mści się za sprawę Olmo. Zablokuje transfer Fatiego
Sytuacja Daniego Olmo wpływa na przyszłość innych piłkarzy Barcelony. Żaden z nich nie dostanie zgody na transfer do Sevilli.
Barcelona i Sevilla od wielu miesięcy mają złe relacje. Ich stosunki załamały się jeszcze w poprzednim sezonie. Punktem zapalnym była manifestacja szefów andaluzyjskiego klubu, którzy w proteście przeciwko aferze Negreiry odmówili pojawienia się w loży honorowej podczas meczu z Barceloną.
Do ostatecznego krachu w relacjach między oboma klubami doszło przez aktywne działania Sevilli w sprawie dotyczącej rejestracji Olmo. Władze andaluzyjskiego klubu naciskały na to, by La Liga dokładnie przyjrzała się finansom Barcelony. Teraz stoją na stanowisku, że nie można jej okazać żadnej tolerancji.
Jednocześnie Sevilla śniła o zakontraktowaniu Ansu Fatiego. Kontakt z piłkarzem i jego otoczeniem nawiązał nawet trener Francisco Garcia Pimienta.
Jego starania nie dadzą jednak żadnego efektu. Sport podał, że Barcelona w ramach odwetu nie zgodzi się na przejście do Sevilli ani Fatiego, ani żadnego innego piłkarza. Embargo ma obowiązywać i w styczniu, i latem.
Transfer Fatiego do innego klubu jest możliwy. Barcelona chętnie się go pozbędzie. Wśród chętnych wymienia się Gironę.
Fati w tym sezonie gra bardzo mało. We wszystkich rozgrywkach zanotował tylko osiem występów. Na boisku spędził 186 minut.