Tak Ancelotti poznał Kakę. "Wyglądał jak Świadek Jehowy"
Carlo Ancelotti wyznał, jak poznał Kakę. Choć wygląd Brazylijczyka nie oczarował trenera, z czasem zrobiły to piłkarskie umiejętności.
Najdłuższy nieprzerwany okres pracy w roli szkoleniowca Carlo Ancelotti zanotował w Milanie. Włoch był trenerem "Rossonerich" w latach 2001-2009, w tym czasie wygrywając z zespołem Serie A, Ligę Mistrzów oraz Superpuchar Europy.
Złoty okres Milanu wiązał się z obecnością na San Siro wielu głośnych nazwisk. Część zawodników, jak Filippo Inzaghi, Paolo Maldini czy Andrea Pirlo, miała już ugruntowaną pozycję w drużynie, lecz część trzeba było do niej wprowadzić.
W drugiej grupie znajdował się Kaka, którego Milan pozyskał w 2003 roku z Sao Paulo. Ancelotti barwnie opowiedział o jego transferze z Brazylii do Włoch. Przyznał, że nie do końca oczekiwał tego, co w pierwszej kolejności ujrzał.
- Kaka wylądował na lotnisku Malpensa, a ja schowałem głowę w dłoniach. Okulary, idealnie uczesane włosy, twarz grzecznego chłopca. Brakowało mu tylko podręczników i przekąski. Mój Boże, podpisaliśmy umowę ze studentem. Kaka nie przypominał brazylijskiego piłkarza, wyglądał jak Świadek Jehowy - rozbrajająco opowiedział szkoleniowiec.
- Po przybyciu do ośrodka Kaka wybiegł na boisko. Wtedy otworzyły się niebiosa. Z piłką przy nodze był niesamowity. Przestałem mówić, gdyż po prostu brakowało mi słów. Tego po prostu nie dało się opisać. Okazało się, że Świadek Jehowy rozmawiał bezpośrednio z Bogiem. I jestem pewien, że w jednym z tych dialogów rozmawiali o futbolu - dorzucił.
Zasłużony szkoleniowiec wyznał, że był wówczas bliski podjęcia decyzji o odejściu z klubu. Między innymi transfer Kaki doprowadził jednak do tego, że w rozmowie telefonicznej z ówczesnym dyrektorem generalnym Milanu, Adriano Gallianim, potwierdził swoje pozostanie w "Rossonerich".
Ostatecznie Kaka odszedł z Milanu wraz z Carlo Ancelottim w 2009 roku. Przeniósł się wówczas do Realu Madryt. Powrócił do Włoch cztery lata później, lecz po sezonie skusiło go Orlando City. Tam w 2017 roku zakończył karierę.