Szwedzki minister sportu zabrał głos ws. meczu z Rosją. "Chcę wywrzeć presję na reżim"
PZPN oczekuje na decyzję Czech i Szwecji w sprawie potencjalnego spotkania z Rosją. Głos w sprawie zabrał minister sportu skandynawskiego kraju, który sugeruje możliwe rozwiązanie.
PZPN podjął indywidualną decyzję na temat zbojkotowania meczu eliminacyjnego do mistrzostw świata, w którym naszym rywalem miała być Rosja. Obecnie czekamy na reakcję ze strony Czechów oraz Szwedów, ale Łukasz Wachowski przekonuje, że nie to jest najważniejsze w całej sprawie. Przeczytacie o tym TUTAJ.
Głos w sprawie zabrał jednak minister sportu skandynawskiego kraju. Jego słowa mogą jasno wskazywać na kierunek, w którym podąży reprezentowane przez niego państwo.
- Jak długo trwa agresja Rosji, chcę żeby Unia Europejska wydała decyzję o zakazie brania udziału w rosyjskich turniejach i jednocześnie zakazała profesjonalnym rosyjskim sportowcom udziału w zagranicznych imprezach - stwierdził polityk, którego cytuje Piotr Piotrowicz, były trener licznych szwedzkich klubów.
- Chcę wywrzeć dodatkową presję na reżim, który doprowadził do wojny ze swoim sąsiadem. To agresja militarna, której nie widzieliśmy na kontynencie od II wojny światowej - dodał minister.
To niejako potwierdzenie czwartkowego stanowiska prezesa SvFF [szwedzki odpowiednik PZPN - przyp.red.], Karla-Erika Nilssona.
Jednocześnie SvFF zaprzeczył jakoby chciał zmiękczyć komunikat, który kilka dni temu Polska wydała wspólnie ze Szwedami oraz z Czechami.
Chcieliśmy odwrotnie! Trzeba użyć wszelkich środków nacisku, które mamy. Myślę, że muszą popracować nad komunikacją wewnętrzną i ją poprawić. Im wyraźniej i silniej możemy wyrazić nasz wstręt do tego, co dzieje się w Rosji, tym lepiej - skwitował sekretarz generalny SvFF.