Szwarga podsumował sezon Rakowa. "Nie do zaakceptowania"

Szwarga podsumował sezon Rakowa. "Nie do zaakceptowania"
Mateusz Sobczak / pressfocus
Dawid Szwarga ocenił ostatnią kampanię w wykonaniu Rakowa Częstochowa. Nie zabrakło cierpkich słów ze strony szkoleniowca "Medalików".
Raków Częstochowa nie może zaliczyć ostatniego sezonu do udanych. Zaledwie rok po mistrzostwie kraju "Medaliki" zakończyły sezon na siódmym miejscu, nie kwalifikując się do europejskich pucharów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Kampanię w wykonaniu zespołu w czwartek ocenił Dawid Szwarga. Ustępujący szkoleniowiec Rakowa zaprezentował gruntowne podsumowanie, w którym rozłożył ostatnie miesiące na rozmaite czynniki.
- Cała runda rewanżowa w naszym wykonaniu była nie do zaakceptowania. Uważam, że komunikat o moim odejściu miał przełożenie na każdą osobę pracującą w klubie i pośredni, nie decydujący, wpływ na końcówkę rundy rewanżowej. Byłem na taką sytuację przygotowany, ale czułem rozczarowanie - napisał 33-latek.
- Główną wartością, jaką kierowałem się w relacjach pomiędzy sobą a sztabem i zawodnikami była szczerość, realizm do bólu. W taki sam sposób chcę zamknąć ten etap mojej kariery: pierwszego trenera Rakowa Częstochowa - dodał we wpisie w mediach społecznościowych, po czym wyjaśnił główne przyczyny słabych wyników.
Sztandarowymi powodami według Szwargi były infrastruktura w Sosnowcu, a także ilość urazów i konieczność rehabilitacji powracających po kontuzjach zawodników. Trener ocenił również, że wprowadzenie do drużyny nowych zawodników nie mogło odbyć się bez spadku jakości, a negatywnie na liczbę strzelanych goli wpłynęła utrata wykonawców stałych fragmentów gry.
Szwarga pozostanie w Rakowie również na przyszłe sezony, lecz wyłącznie w roli asystenta. Stanowisko pierwszego trenera po roku przerwy obejmie z kolei Marek Papszun.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler30 May · 12:52
Źródło: Twitter

Przeczytaj również