Szokujący rekord Francji. Poszło o mecz z Izraelem [WIDEO]
Udany protest francuskich fanów. Przy okazji starcia Francja - Izrael na Stade de France padł zaskakujący rekord.
Konflikt izraelsko-palestyński wciąż trwa. Mimo tego ani UEFA, ani FIFA nie zdecydowały się wykluczyć ze swoich rozgrywek czy klubów z Izraela, czy tamtejszej reprezentacji!
Sprawę w swoje ręce postanowili wziąć francuscy kibice. Gdy tylko okazało się, że Francja zagra w Lidze Narodów właśnie z Izraelem, zarządzono masowy bojkot tego meczu.
Apele rozpowszechniane za pośrednictwem plakatów, a także ogłoszeń w mediach społecznościowych poskutkowały. W czwartek na Stade de France padł historyczny rekord.
Na trybunach miało zasiąść 13 tysięcy widzów. To najniższa widownia na domowym spotkaniu reprezentacji Francji i najniższa frekwencja na podparyskim obiekcie w dziejach.
Ostateczna liczba widzów może okazać się jeszcze niższa. Krążące w social mediach nagrania pokazują, że swoje krzesełka mogło zająć nawet mniej niż dziesięć tysięcy osób.
Arenę zabezpieczyła zwiększona liczba funkcjonariuszy. Wiele wskazuje na to, że nie okażą się potrzebni. Przed pierwszym gwizdkiem nie doszło do żadnych poważnych starć.