Szokujące żądania Viniciusa. Real musiałby rozbić bank
Przyszłość Viniciusa Juniora w Realu Madryt stoi pod znakiem zapytania. W hiszpańskich mediach ujawniono szczegóły negocjacji 24-latka z obecnym pracodawcą.
Vinicius występuje na Santiago Bernabeu od lipca 2018 roku. W barwach "Los Blancos" rozegrał już 295 meczów, notując w nich 101 bramek i 85 asyst.
Lewoskrzydłowy od dłuższego czasu pozostaje jednym z liderów zespołu. Nie wiadomo jednak, jak długo reprezentant Brazylii pozostanie w stolicy Hiszpanii.
Aktualna umowa z Realem obowiązuje do połowy 2027 roku. W Hiszpanii od dłuższego czasu pojawiają się doniesienia na temat potencjalnego transferu do Arabii Saudyjskiej. Włodarze z Bliskiego Wschodu chcą sprowadzić Viniciusa już po tym sezonie.
Tymczasem madrytczycy rozpoczęli negocjacje w sprawie ewentualnej prolongaty. Okazuje się, że rozmowy nie przebiegają po myśli działaczy z Bliskiego Wschodu. Vinicius chce bowiem dostać ogromną podwyżkę.
- Vinicius zarabia obecnie 15 mln euro netto za sezon. Nie zaakceptuje podwyżki do 20 milionów. Jeśli ma przedłużyć kontrakt z Realem, musi dostać wysoką ofertę. Brazylijczyk żąda ponad 25 mln euro netto rocznie. Wygląda na to, że kwestia prolongaty utknęła w martwym punkcie - przekazał Tono Garcia, dziennikarz Cadena Ser.
Real zajmuje obecnie pierwsze miejsce w ligowej tabeli. W najbliższej kolejce podopieczni Carlo Ancelottiego zmierzą się na wyjeździe z Osasuną.