Szokujące zachowanie Xaviego. Groził odejściem z FC Barcelony przy sprzedaży podstawowego zawodnika
Styczeń był niezwykle emocjonującym okresem w Barcelonie. Przełomowe wieści na temat Xaviego przekazał Raphael Honigstein, dziennikarz The Athletic.
Od kilku dni wiadomo, że bieżący sezon jest ostatnim, w którym 44-latek prowadzi Barcelonę. Po porażce 3:5 z Villarrealem Xavi ogłosił, że 30 czerwca przestanie pełnić funkcję trenera.
Okazuje się jednak, że już wcześniej był on gotowy na opuszczenie stolicy Katalonii. Wszystko zależało od przyszłości Ronalda Araujo.
Na początku stycznia Bayern Monachium planował kupić Urugwajczyka. Według doniesień rada nadzorcza "Die Roten" dała zielone światło na złożenie oferty w wysokości 80 mln euro.
Raphael Honigstein zdradził, że całej operacji przeciwstawił się Xavi. Trener miał oświadczyć zarządowi, że zrezygnuje z pracy, jeśli Ronald Araujo zostanie sprzedany.
Ostatecznie negocjacje w sprawie obrońcy spełzły na niczym. Bayern zdecydował się na tańszą opcję wzmocnienia składu, sprowadzając Erica Diera z Tottenhamu. Z kolei Xavi niedługo potem i tak ogłosił, że 30 czerwca przestanie pełnić funkcję trenera "Blaugrany". Tym razem jego decyzja nie miała związku z Araujo.
O ile odejście Xaviego jest pewne, o tyle przyszłość Araujo stoi jedynie pod drobnym znakiem zapytania. Jego umowa z Barceloną obowiązuje do 2026 roku. Portal Transfermarkt wycenia stopera na 70 mln euro.
Dotychczas wystąpił on w 137 spotkaniach "Dumy Katalonii". Zanotował w nich osiem goli i trzy asysty.