Szokujące słowa byłego reprezentanta Polski pod adresem Leszka Ojrzyńskiego. "Nie jest dla mnie trenerem"

Maciej Iwański udzielił wywiadu "Przeglądowi Sportowemu". Były reprezentant Polski stwierdził, że Leszek Ojrzyński nie jest dla niego trenerem.
We wtorkowym wydaniu "Przeglądu Sportowego" pojawiła się rozmowa Jarosława Kolińskiego z Maciejem Iwańskim, 10-krotnym reprezentantem Polski, a także byłym piłkarzem m.in. Legii Warszawa i Zagłębia Lubin. 41-latek skomentował sytuację związaną ze szkoleniem i trenowaniem w Polsce.
W wywiadzie padło kilka mocnych stwierdzeń, zwłaszcza pod adresem Leszka Ojrzyńskiego, trenera Korony Kielce. Iwański porównał szkoleniowców z przeszłością piłkarską do tych, którzy nie grali w piłkę nożną na profesjonalnym poziomie. Jednym z nich jest właśnie wspomniany Ojrzyński.
- Mieć papiery trenerskie, a być trenerem to różnica. To nie jest dla mnie trener. Albo inaczej: może pasuje do zespołów, w których nie ma pół piłkarza, tylko sami zadaniowcy. Piłka nożna to nie PlayStation. Dla piłkarza piłka to pasja, miłość. Dla trenera z AWF-u to zawód. Tu się rozmijamy - powiedział Iwański w "Przeglądzie Sportowym" cytowanym przez portal "Weszlo.com".
- W mojej hierarchii zawsze będzie wyżej były piłkarz niż trener z AWF. Z jednego powodu: ten drugi nie zrozumie piłkarza, bo nigdy nie był na jego miejscu - argumentował.
Wypowiedzi Iwańskiego odbiły się szerokim echem na Twitterze. Mateusz Święcicki, komentator "Eleven Sports", odniósł się do słów byłego zawodnika.
- Dawno nie czytałem tak głupich, butnych, agresywnych wypowiedzi. Maciej Iwański w rozmowie z “Przeglądem Sportowym”. Przykład byłego piłkarza przekonanego o tym, że kopanie piłki w przeszłości czyni go mądrzejszym i lepszym człowiekiem po karierze - napisał dziennikarz.