Szokująca wpadka Lecha! Beniaminek podbił Bułgarską [WIDEO]
Lech Poznań sensacyjnie stracił punkty w 11. kolejce Ekstraklasy. "Kolejorz" na własnym stadionie poległ 1:2 z Motorem Lublin. Bułgarską podbił Samuel Mraz, autor dubletu.
Lech podszedł do tego starcia, znajdując się w kapitalnej formie. Podopieczni Nielsa Frederiksena zanotowali komplet zwycięstw w sześciu poprzednich kolejkach ligowych.
W rywalizacji z Motorem "Kolejorz" od pierwszego gwizdka przejął kontrolę nad piłkę. W 5. minucie Dino Hotić dośrodkował do Patrika Walemarka, który nie zamknął akcji na dalszym słupku. Następnie Kacper Rosa złapał piłkę po niezbyt udanym zagraniu Mikaela Ishaka. Golkiper interweniował też przy strzale Afonso Sousy.
Trwał napór Lecha na bramkę gości. Rosa złapał futbolówkę po centrze Joela Pereiry. Po kwadransie Sergi Samper znakomicie zatrzymał Hoticia w polu karnym. Antoni Kozubal zebrał jeszcze piłkę, ale też został zablokowany.
W 20. minucie Rosa zatrzymał Hoticia. Z kolei Motor początkowo sporadycznie gościł z piłką na połowie rywali. Michał Król zdołał wywalczyć rzut rożny, po którym beniaminek nie stworzył żadnego zagrożenia.
Lech objął prowadzenie w 24. minucie. Sousa prostopadłym podaniem uruchomił Ishaka, a ten lewą nogą posłał piłkę obok Rosy. Poznaniacy nie cieszyli się długo z korzystnego wyniku. Kilkadziesiąt sekund później Samuel Mraz efektownie złożył się do strzału, zaskakując Bartosza Mrozka.
W 28. minucie Ishak skierował piłkę do pustej bramki, wykorzystując dogranie Walemarka. Po długiej analizie gol Szweda został anulowany z powodu spalonego.
Jeszcze w pierwszej połowie Bartosz Wolski zgłosił problemy zdrowotne. Pomocnika Motoru musiał zmienić Christopher Simon. W 40. minucie Mrozek złapał piłkę po próbie Caliskanera. Do przerwy utrzymał się remis 1:1.
Na początku drugiej części spotkania Mrozek zatrzymał Simona. Po drugiej stronie boiska Walemark nie zdołał dojść do piłki dośrodkowanej przez Hoticia.
W 54. minucie Motor objął prowadzenie. Król skiksował pod bramką Mrozka, ale futbolówka spadła pod nogi Mraza, który skompletował dublet.
Lech był zagubiony, a Mraz po raz trzeci znalazł drogę do siatki. Tym razem Słowak dał się jednak złapać na spalonym. "Kolejorz" przegrywał 1:2 i dostał kolejny sygnał ostrzegawczy.
Po godzinie gry doszło do starcia Rosy z Ishakiem. Sędzia nie zdecydował się na podyktowanie jedenastki dla gospodarzy. W 62. minucie Ceglarzowi nie udało się przelobować Mrozka z okolic 30. metra.
Rosa po raz kolejny w tym meczu zatrzymał Ishaka. Następnie Gholizadeh próbował dokręcić piłkę do bramki, ale zabrakło mu precyzji. Niecelnie uderzył też Fiabema. W 74. minucie Mrozek wyszedł daleko przed pole karne, a futbolówka trafiła pod nogi Ndiaye. Douglas zablokował Senegalczyka.
W 90. minucie Jagiełło główkował nad poprzeczką. W piątej minucie doliczonego czasu gry Mrozek wygrał jeszcze pojedynek z Ndiaye, który mógł ustalić wynik.
Motor wygrał 2:1, dzięki czemu awansował na dziesiąte miejsce w tabeli. Lech jest pierwszy, wyprzedzając Raków Częstochowa o dwa punkty.