Szokująca sytuacja w niższej lidze. Rezerwowy obstawiał na żywo mecz swojej drużyny
Adam Gilarski, Rzecznik Dyscyplinarny PZPN, ujawnił szokujące zdarzenie w jednej z niższych lig. Piłkarz siedzący na ławce rezerwowych usiłował grać na żywo u bukmachera.
W ostatnich dniach sporo mówi się ustawianiu meczów w polskich niższych ligach. Niejako potwierdził to PZPN, który zawiesił Mykytę Wowczenko z Chemika Police i Ihora Radczenkę z Concordii Elbląg.
To na pewno nie rozwiązuje problemu. Gilarski opowiedział z jakiego rodzaju zdarzeniami można się zetknąć na peryferiach zawodowej piłki.
- W niższej lidze nudzący się zawodnik na ławce z telefonu próbował ustawić zdarzenie boiskowe live, bo to teraz jest najbardziej popularne - zdradził Gilarski w "Prawdzie Futbolu".
Rzecznik Dyscyplinarny PZPN wyjaśnił, że przytomnie w tej sytuacji zachowali się pracownicy firmy bukmacherskiej, w której usiłował zagrać wspomniany piłkarz.
- Jeszcze w trakcie meczu, zanim ten zawodnik w drugiej połowie wystąpił, zablokowano mu konto i poinformowano PZPN - powiedział Gilarski.