Szok, kto krył się pod strojem maskotki. Legenda w akcji [WIDEO]
W piątek Leicester City mierzyło się z Nottingham Forest w Premier League. Przed pierwszym gwizdkiem na murawę wyszły maskotki obu drużyn. Pod jedną z nich kryła się legenda futbolu.
Leicester City przegrało w piątek z Nottingham Forest w ramach rozgrywek Premier League. Jedyną bramkę dla gospodarzy zdobył Jamie Vardy. Po stronie gości trafiali Ryan Yates i dwa razy Chris Wood.
W rolę eksperta stacji Sky Sports pracującego przy tym meczu miał wcielić się Jamie Carragher. Były piłkarz Liverpoolu pojawił się co prawda na King Power Stadium, lecz tym razem miał inne zajęcie.
Słynny defensor założył na siebie strój maskotki Nottingham Forest, czyli "Robin Hooda", a następnie wziął udział w rywalizacji. Anglik ścigał się z "Filbertem Foxem", swoim odpowiednikiem Leicester City.
Carragher wpadł na metę jako pierwszy. Zaraz po jej minięciu stracił równowagę i padł na boisko. Gdy zdjął maskę, na jaw wyszło, kto wcielił się w rolę maskotki. Co ciekawe, identyczną funkcję chciał też pełnić Gary Neville. Był gracz Manchesteru United nie uzyskał jednak zgody "Lisów".
- Wiesz, że Sky Sports zapytało Leicester, czy mogę założyć strój „Foxa”, ale oni odmówili? Zostałem odrzucony jako maskotka - powiedział były reprezentant Anglii na antenie stacji.
Jamie Carragher jest prawdziwą ikoną Liverpoolu. W barwach tego klubu grał przez całą zawodową karierę. Na jego koncie znalazło się 737 spotkań, cztery bramki oraz 20 asyst.