Szok, czego dokonał Modrić. To się aż w głowie nie mieści

Początek meczu na PGE Narodowym należał do Polski. Zaraz po rozpoczęciu gry na 1:0 dla biało-czerwonych strzelił Piotr Zieliński. Do głosu szybko doszła jednak Chorwacja, która objęła prowadzenie 3:1.

Gole autorstwa Borny Sosy, Petara Sucicia i Martina Baturiny nie wystarczyły jednak do sięgnięcia po komplet punktów. Jeszcze przed przerwą za odrabianie strat zabrali się podopieczni Michała Probierza.

Tuż przed zejściem do szatni bramkę kontaktową zdobył Nicola Zalewski. Bohaterem reprezentacji Polski został natomiast Sebastian Szymański. Pomocnik Fenerbahce zapewnił biało-czerwonym remis (3:3).

We wtorek swój kolejny występ w chorwackiej kadrze zanotował z kolei Luka Modrić. Pomocnik Realu Madryt ma na swoim koncie 182 mecze w kadrze, dzięki czemu nie ma sobie równych pod tym względem.

Jak zauważył Kamil Rogólski, kapitan wicemistrzów świata zaliczył już ponad 50% występów w historii całej reprezentacji. Od momentu odzyskania niepodległości przez Chorwację (1991 rok) rozegrała ona 363 spotkania. Modrić zagrał w połowie z nich.

Szansa na poprawienie szalonego dorobku nadarzy się już w listopadzie. Drużyna Zlatko Dalicia zmierzy się z Lidze Narodów z Portugalią i Szkocją.