Szkoda gadać. Pokazał, co spotkało go na stadionie [ZDJĘCIE]

Nie tak miał wyglądać mecz Polski z Austrią na EURO 2024. Drużyna Michała Probierza przegrała (1:3) i jest niemal za burtą mistrzostw Europy. Jedyną bramkę dla biało-czerwonych zdobył Krzysztof Piątek.

Po stronie Austriaków trafiali natomiast Gernot Trauner, Christoph Baumgartner i Marko Arnautović, którzy przybliżyli swoją reprezentację do upragnionego miejsca w 1/8 finału EURO 2024.

Fatalny wynik biało-czerwonych nie był jedyną złą informacją z perspektywy kibiców. Jeden z fanów doznał szoku, gdy po dotarciu na stadion zobaczył, w jakich warunkach obejrzy ten mecz.

Sympatyk polskiej kadry zapłacił za bilet 60 euro, co w przeliczeniu daje blisko 260 złotych. Jego miejsce było ulokowane za bramką. Z racji tego, że stadion w Berlinie jest przystosowany do zawodów lekkoatletycznych, jego trybuny są ulokowane daleko od murawy, co utrudnia oglądanie.

Na tym złe wieści dla kibica się jednak nie kończyły. Jego krzesełko znajdowało się za słupem, który podtrzymywał dach na obiekcie. Fakt ten ograniczał widoczność, co widać na załączonym zdjęciu.

Kolejny mecz reprezentacji Polski zostanie rozegrany już 25 czerwca. Rywalem biało-czerwonych będzie wówczas Francja.