Szef klubu Serie A wpadł w szał. Domaga się czystki wśród sędziów, mówi o zgniliźnie. "Oni niszczą futbol"
Danilo Iervolino ma dość włoskich sędziów. Prezydent Salernitany domaga się czystki w ich gronie.
Salernitana zamyka tabelę włoskiej ekstraklasy. W dwudziestu meczach zdobyła zaledwie dwanaście punktów.
Iervolino uważa, że wpływ na fatalną sytuację jego drużyny mają też liczne błędy sędziów. Jego zdaniem z ich powodu Salernitana przegrała z Juventusem i Napoli. Włoski działacz nie poprzestał na rytualnych narzekaniach. Wezwał do podjęcia radykalnych kroków.
- Chcemy całkowitej wymiany sędziów. Konieczna jest też dymisja szefa arbitrów Gianluki Rocchiego. Zgnilizna zaczyna się od głowy - wypalił Iervolino.
- Brakuje mi słów na skandaliczne sędziowanie w naszych meczach. Nasz klub jest upokarzany - dodał.
Szef Salernitany uważa, że sędziowie szkodzą nie tylko jego klubowi, ale też całemu włoskiemu futbolowi. Mówi o tym w bardzo dosadny sposób.
- Żądamy nie tylko szacunku, ale sprawiedliwości dla nas i wszystkich innych drużyn, które tracą na absurdalnych błędach półprofesjonalnych sędziów. Są to jedyni półprofesjonaliści w branży profesjonalistów - uważa Iervolino.
- Postawa sędziów jest szkodliwa. Jeśli ktoś o tym mówi, to się na nim mszczą. Sędziowie niszczą futbol. To przez nich włoska piłka jest na ostatnim miejscu pod względem bezstronności i wiarygodności. Nie chcemy takich arbitrów. Rozważamy podjęcie kroków prawnych w celu otrzymania odszkodowania - zakończył prezydent Salernitany.