Szef Bayernu Monachium wbił szpilkę FC Barcelonie. "Jeśli mielibyśmy takie długi, nie mógłbym spać"

Nie jest tajemnicą, że FC Barcelona przechodzi obecnie ogromny kryzys finansowy. Karl-Heinz Rummenigge, prezes zarządu w Bayernie Monachium, skomentował problemy "Blaugrany" w rozmowie ze "Sky Sports Deutschland".
Gdy "Blaugrana" opublikowała raport finansowy za ostatni sezon, kibicom drużyny mogły się zjeżyć włosy na głowie. Na jaw wyszła skala kłopotów, w jakich znaleźli się wicemistrzowie Hiszpanii.
Ich długi wynoszą ponad 1,1 miliarda euro. Co więcej, ponad połowę tej kwoty klub będzie musiał uregulować już wkrótce. To największe wyzwanie, jakie będzie stało przed nowym prezesem.
W rozmowie ze "Sky Sports Deutchland" do finansowych problemów katalońskiej drużyny odniósł się Karl-Heinz Rummenigge. Prezes zarządu w Bayernie Monachium nie ma wątpliwości, że w ekipie "Die Roten" taki scenariusz nie byłby możliwy.
- Gdyby Bayern Monachium miał tak wysoki dług, nie mógłbym spać po nocach - wypalił Rummenigge. W przeszłości Niemcy byli krytykowani za zbyt małe wydatki na rynku transferowym.
Obecnie to klub z Bawarii triumfuje - dopiero co świętował potrójną koronę, a finanse są w zdecydowanie lepszym stanie od większości konkurentów. To między innymi zasługa oszczędności, które w lepszych czasach poczynili Rummenigge oraz Uli Hoeness.
FC Barcelonę czekają natomiast niezwykle trudne miesiące, także jeżeli chodzi o sportową rywalizację. Pieniędzy na wzmocnienia brak, a wiele wskazuje na to, że w czerwcu zespół opuści Leo Messi.