Szczęsny: Wenger musiał kupić Cecha

Arsene Wenger musiał kupić Petra Cecha - mówi Wojciech Szczęsny. Polak po tym transferze stracił miejsce w Arsenalu, ale dobrze rozumie decyzję francuskiego menedżera "Kanonierów".
Szczęsny nie miał złudzeń, że po sprowadzeniu doświadczonego Cecha nie będzie mógł liczyć na miejsce między słupkami bramki Arsenalu.
- Nie jestem głupi. Jak sprowadza się jednego z najlepszych bramkarzy świata, to nie po to, żeby siedział na ławce. Nawet chciałem zostać i podjąć sportową rywalizację, ale po rozmowie z Wengerem stało się dla mnie jasne, że powinienem szukać innej opcji - powiedział Szczęsny w rozmowie z portalem futbolfejs.pl.
25-letni bramkarz nie zgadza się z poglądem, że Wenger nie musiał kupować Cecha, bo miał w drużynie wystarczająco dobrych bramkarzy.
- W takiej sytuacji? Za tak małe pieniądze? Musiał! Menedżer musi myśleć dobrem klubu. A niby na co miałby zwracać uwagę Wenger? Że tu jest Wojtek Szczęsny, który się wychował w Arsenalu? Nie, bądźmy poważni! On musi patrzeć na dobro klubu jako całości - uważa Szczęsny.
Bramkarz reprezentacji Polski trafił do Romy latem tego roku na zasadzie rocznego wypożyczenia z Arsenalu. Dla nowego klubu zagrał łącznie dwanaście meczów. Tylko w jednym z nich zachował czyste konto.