Szczęsny uchylił rąbka tajemnicy. Bramkarz wyjawił, co Paulo Sousa przekazał piłkarzom po meczu
Wojciech Szczęsny stanął przed kamerami po ostatnim gwizdku meczu z Anglią. Bramkarz na antenie "TVP Sport" krótko ocenił spotkanie na Wembley.
Golkiper Juventusu zagrał w trzecim kolejnym spotkaniu pod wodzą Paulo Sousy. Tym razem nie zdołał zachować czystego konta, chociaż raczej nie popełnił błędu przy żadnej ze straconych bramek.
- Przy golu Maguire'a nie miałem czasu na reakcję. Uderzył świetnie, bardzo mocno. Ja odbiłem piłkę zza siebie - przyznał Szczęsny w rozmowie z "TVP Sport".
30-latek, podobnie jak inni piłkarze i obserwatorzy tego meczu, zauważył, że problemem Polski była gra w pierwszej części tego spotkania. Nasza drużyna miała wówczas ogromne problemy z tworzeniem sobie sytuacji i grą kombinacyjną.
- W pierwszej połowie byliśmy za bardzo pasywni. W drugiej nasi wahadłowi zagrali dużo wyżej i wyglądało to nieźle. To boli, bo przyjechać na Wembley i przegrać po stałych fragmentach gry, to zawsze zostawia duży niedosyt - skomentował bramkarz.
Szczęsny ujawnił także pierwsze słowa Paulo Sousy do drużyny. Tuż po ostatnim gwizdku Portugalczyk pochwalił swoich podopiecznych.
- Trener powiedział, że w drugiej połowie pokazaliśmy, że z odpowiednim charakterem i determinacją możemy walczyć z takimi drużynami. Jesteśmy w stanie im się postawić. Teraz chcemy więcej - podsumował Wojciech Szczęsny.