Ważne wieści. ws przyszłości Szczęsnego. W Barcelonie już huczy

W październiku Szczęsny przerwał emeryturę, aby podpisać kontrakt z "Dumą Katalonii". Wicemistrzowie Hiszpanii zatrudnili nowego bramkarza, ponieważ Marc-Andre ter Stegen doznał poważnej kontuzji.

W rundzie jesiennej do bramki na stałe wskoczył Inaki Pena. Szczęsny na swój debiut czekał do stycznia. W ostatnich tygodniach weteran wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie.

Hansi Flick kilka razy potwierdził, że Polak jest jego "jedynką". Niemiec miał też odbyć żywiołową rozmowę z Peną, który nie jest zadowolony ze spadku w klubowej hierarchii. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.

- Barcelona i Szczęsny są otwarci na przedłużenie współpracy. Poziom bramkarza w dalszej części sezonu będzie decydujący. Jeśli wykona swoją pracę, to powinno dojść do prolongaty. Jeśli na początku "Tek" myślał, że "ostatni taniec" potrwa tylko dziewięć miesięcy, zanim ponownie zawiesi rękawice na kołku, to teraz jego rzeczywistość uległa zmianie. Szczęsny z każdym dniem nabiera pewności siebie. Choć jest jeszcze wcześnie, Barcelona rozważa przedłużenie umowy na kolejny rok - opisał Toni Juanmarti.

Szczęsny rozegrał już osiem meczów w barwach "Dumy Katalonii". Zachował w nich cztery czyste konta, puszczając jednocześnie osiem goli.

Barcelona zajmuje obecnie trzecie miejsce w ligowej tabeli. W tej kolejce podopieczni Flicka zmierzą się na wyjeździe z Sevillą.