Zamieszanie ws. zawieszenia Szczęsnego. Jest nowa wersja [AKTUALIZACJA]
Wojciech Szczęsny zobaczył czerwoną kartkę w finale Superpucharu Hiszpanii. Wiadomo, jak wygląda kwestia zawieszenia byłego reprezentanta Polski.
Szczęsny zagrał w trzecim kolejnym meczu Barcelony. Na początku spotkania puścił gola po strzale Kyliana Mbappe. Większe znaczenie dla jego przyszłości w katalońskim klubie może mieć sytuacja z drugiej połowy.
Polak wybiegł do piłki poza pole karne, ale szybciej przy niej był Mbappe. Szczęsny próbował jeszcze ratować sytuację, ale zahaczył rywala i spowodował jego upadek. Początkowo mu się upiekło, bo sędzia Jesus Gil Manzano kazał grać dalej. Dopiero po obejrzeniu powtórki wyrzucił 34-latka z boiska.
Sędzia odnotował to zdarzenie w meczowym protokole. Mundo Deportivo ujawniło treść jego wpisu.
- W 57. minucie Wojciech Szczęsny został wyrzucony z boiska za powalenie przeciwnika w walce o piłkę, co uniemożliwiło mu dojście do klarownej okazji do zdobycia bramki - napisał arbiter.
AKTUALIZACJA - 9:00
Temat zawieszenia Polaka wywołał zamieszenie w Hiszpanii. Mundo Deportivo początkowo podawało, że Szczęsny będzie musiał pauzować dopiero w przyszłorocznym turnieju o Superpuchar Hiszpanii. Gdyby rzeczywiście tak było, jego czerwona kartka mogłaby być bez konsekwencji. Kontrakt Szczęsnego obowiązuje tylko do końca czerwca.
Ostatecznie gazeta przyznała się do błędu. Wyjaśniła, że niedawno zmieniono przepisy dotyczące kar za czerwone kartki. Zgodnie z nimi pauza następuje w następnym meczu po wyrzuceniu z boiska, czyli - w przypadku Szczęsnego - spotkaniu z Betisem w Pucharze Króla. Barcelona bez polskiego bramkarza zagra już w środę.
Były reprezentant Polski do gry będzie mógł wrócić w sobotę. Barcelona zagra wtedy w lidze z Getafe. Mecz odbędzie się 18 stycznia.