Szczere słowa Wojciecha Szczęsnego. "Dużo reprezentacji nie dawałem w ostatnim czasie"

Wojciech Szczęsny wykazał się wielką szczerością w wywiadzie po meczu ze Szwecją. Bramkarz przyznał, że w ostatnim czasie nie radził sobie tak dobrze, jak dziś.
Na Stadionie Śląskim "Szczena" pokazał klasę. Kilka razy uratował nas od straty gola.
Tym samym wreszcie Szczęsny udowodnił, że znów może być pewnym punktem reprezentacji. Zanotował on jeden z najlepszych występów w kadrze w ostatnich latach.
- Dużo tej reprezentacji nie dawałem w ostatnim czasie. Zeszło ze mnie napięcie. Czasami nie idzie, chociaż człowiekowi zależy, a bardzo mi zależy na reprezentacji - podkreślił Szczęsny.
- Ja po prostu wyszedłem na drugą połowę z fajną energią i zacząłem wierzyć, że można ten mecz wygrać. Bo w pierwszej połowie to ani my, ani oni. W drugiej połowie widać było inną energię, zacząłem wierzyć, że wygramy i się udało.- kontynuował.
Szczęsny podkreślił także, że sami piłkarze nie spodziewali się planu na ten mecz. Czesław Michniewicz wprowadził jednak niezbędne korekty po słabym sparingu ze Szkocją.
- Nas też ta taktyka zdziwiła. Wątpię, żeby był taki plan na tydzień przed meczem, ale spotkanie ze Szkocją pomogło w dokonaniu zmian, bo to był bardzo słaby mecz. Dziś wróciliśmy do starego stylu, graliśmy świetnie z tyłu, czekaliśmy cierpliwie na swoje szanse i dwie wykorzystaliśmy. Taka Nawałkowa była ta reprezentacja - podsumował Szczęsny.