Szczere słowa Jerzego Brzęczka. "Życzę mu, żeby w przyszłości został selekcjonerem polskiej kadry"

Szczere słowa Jerzego Brzęczka. "Życzę mu, żeby w przyszłości został selekcjonerem polskiej kadry"
Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Jerzy Brzęczek udzielił obszernego wywiadu dla "Dziennika Zachodniego". Szkoleniowiec w rozmowie z dziennikarzami podsumował swoją pracę z reprezentacją Polski. - Zawsze będę podkreślał, że trenerzy rozliczani są za wyniki - stwierdził.
Brzęczek pracował z "Biało-Czerwonymi" od lipca 2018 roku do stycznia 2021 roku. Szkoleniowiec z posadą selekcjonera pożegnał się dość niespodziewanie, bo Zbigniew Boniek wcześniej zapewniał o swoim poparciu dla selekcjonera.
Dalsza część tekstu pod wideo
50-latek swoją przygodę z drużyną narodową podsumował w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim". Brzęczek nie ukrywa, że wypełnił wszystkie postawione przed nim cele.
- To nie było łatwe życie ani dla mnie, ani dla mojej rodziny, ale na pewno nie żałuję tego 2,5 roku, bo dane mi było pracować z najlepszymi polskimi piłkarzami i grać z wielkimi drużynami - ocenił.
- Zawsze będę podkreślał, że trenerzy rozliczani są za wyniki, a ja ze swoim sztabem osiągnąłem wszystkie postawione przede mną cele. Awansowałem na Euro i to na dwie kolejki przed zakończeniem eliminacji, utrzymaliśmy się w Lidze Narodów, a do kadry wprowadziłem wielu młodych piłkarzy, którzy nie tylko byli powoływani na zgrupowania, ale w niej grali - dodał.
Brzęczek nie zgadza się też z głosami krytyków. Jak przekonuje, wykonała kawał dobrej roboty, pracując z kadrą.
- Zarzucano mi, że awansowałem z najsłabszej grupy, a tymczasem z naszej grupy na Euro zagrają trzy zespoły, a Macedonia niedawno pokonała Niemców i to na ich boisku. W 10 meczach eliminacyjnych straciliśmy tylko pięć goli. U nas jest kilkanaście milionów selekcjonerów i albo jesteś wielki, albo nikim. Są tylko emocje, brak rzeczowej dyskusji, a ja z każdym miesiącem po odejściu z kadry utwierdzam się w tym, że wykonałem ze swoim sztabem naprawdę dobrą pracę - zaznaczył.
Co ciekawe - Brzęczek w roli przyszłego selekcjonera widzi... Łukasza Piszczka. Defensor w miniony weekend znalazł się w centrum uwagi, bo rozegrał swój ostatni mecz w barwach BVB.
- Wszyscy wiemy jakim człowiekiem jest Łukasz, jaką ma osobowość. Piszczek ma niesamowitą wiedzę taktyczną i wielkie doświadczenie. Nie jest tajemnicą, że chciałem włączyć go do swojego sztabu na Euro. Jeżeli zechce być teraz trenerem to życzę mu, żeby w przyszłości został selekcjonerem polskiej kadry - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz24 May 2021 · 12:26
Źródło: Dziennik Zachodni

Przeczytaj również