Szalony mecz Villarrealu z Granadą. Padło aż osiem goli!

Villarreal CF zremisował przed własną publicznością z Granada CF 4:4 (1:1) w ostatnim sobotnim spotkaniu inauguracyjnej kolejki rozgrywek hiszpańskiej Primera Division.
Na Estadio de la Ceramica oba gole do przerwy padły po strzałach z rzutów karnych. Najpierw celnie przymierzył Santi Cazorla, a już w doliczonym czasie pierwszej połowy wyrównał Fede Vico. Osiem minut po zmianie stron drugiego gola dla gospodarzy zdobył płaskim uderzeniem Moi Gomez, ale po kolejnych dziewięciu minutach znów był remis po efektownym trafieniu Wenezuelczyka Darwina Machisa.
Radość gości nie trwała zbyt długo. Trzy minuty później składną akcję "Submarinos" wykończył w polu karnym rywali Gerard Moreno, a po kolejnych ośmiu minutach precyzyjnym płaskim strzałem podwyższył jeszcze Nigeryjczyk Samuel Chukwueze.
Beniaminek nie dawał jednak za wygraną i za sprawą Roberto Soldado oraz Antonio Puertasa, którzy skutecznie główkowali, uratował cenny punkt. Zespół z Andaluzji podejmie w następnej kolejce Sevilla FC, natomiast "Submarinos" zagrają na wyjeździe przeciwko Levante UD.